W Google zawsze twierdzono, że nie ma takiej możliwości, aby konkurencja poprzez depozycjonowanie obniżyła pozycje danej strony. W internecie z kolei roi się od testów, które potwierdzają, że już niewielka kwota zainwestowana w źródła linków o bardzo małym zaufaniu, może obniżyć pozycje witryny internetowej. Jaka jest więc prawda ?
Dopiero kiedy konkretne dowody ujrzały światło dziennie, Google przyznało, że faktycznie można obniżyć pozycje stron konkurencji. Jak tego uniknąć? Dlaczego ktoś to robi? Czy Twoja strona jest dotknięta takim procesem?
Spróbujemy dokładnie odpowiedzieć na to pytanie.
Czy depozycjonowanie jest złe
Na to pytanie najlepiej odpowiedzieć pytaniem. Czy zabicie przestępcy jest złe? Oczywiście można go zamknąć do końca życia, ale rodzina, która doznała krzywdy w wyniku przestępstwa, z pewnością chciałaby śmierci tej osoby. Jest to jak najbardziej zrozumiałe. Często w internecie pojawiają się wpisy szkalujące osoby, czy firmy. Zazwyczaj autorami takich treści jest konkurencja. Czasem także osoby, które chcą zrobić po prostu na złość.
W takim przypadku depozycjonowanie ma dobre zastosowanie. Rosnąca liczba usług, czy zgłoszeń od firm i osób prywatnych, tylko to potwierdza. Sporo osób/firm ma problem z powodu nieuczciwości osób trzecich.
Jak uniknąć spadku na słowa kluczowe
Jeśli chodzi o SEO, sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Kiedy widzimy ogromne spadki na wiele słów kluczowych, zastanawiamy się, co się dzieje. Mimo że staraliśmy się pozyskiwać wyłącznie linki z dobrych źródeł, zostaliśmy w pewien sposób ukarani.
W trakcie analizy możemy odkryć ogromny, liczący w setkach, a nawet tysiącach przyrost linków ze stron śmieciowych, czyli takich o bardzo niskiej wartości.
Najszybsza droga do poradzenia sobie z tym przypadkiem to zgłoszenie tych linków do Google i zrzeczenie się ich. Po rozpatrzeniu wniosku specjaliści Google powinni usunąć te linki i sytuacja wróci do normy:
Narzędzi do takiego działania jest mnóstwo, ale niestety wiele z nich wymaga opłaty. Krótsze i darmowe rozwiązanie to sprawdzanie tych linków ręcznie, ale zajmie to niesamowicie dużo czasu.
Dlaczego stosowane jest depozycjonowanie
O dobrym zastosowaniu już wspomnieliśmy, a teraz pora na zły przykład. Mówi się, że konkurencja nie śpi. Zdarza się, że konkurująca z nami firma obserwuje, jak nasza strona systematycznie pnie się w górę. Właściwie trzeba przyznać, że obserwowanie pozycji konkurencji to podstawa.
Kiedy zajmujemy coraz wyższe miejsca w wynikach wyszukiwania, zdobywamy kolejne wyświetlenia, niejako wchodzimy na czyjeś miejsce. Taka jest kolej rzeczy. Na pierwszej stronie wyników wyszukiwania Google jest tylko określona ilość miejsca.
Wtedy niezadowolony przedsiębiorca zgłasza się do firmy stosującej depozycjonowanie i konkurencja zaczyna spadać w wynikach. Jest to bardzo nieetyczne działanie, jednak niestety coraz częściej ma miejsce.
Czy Twoja strona jest depozycjonowana
Jeżeli w ostatnim czasie miałeś drastyczne spadki na podstawowe słowa kluczowe, to sprawdź sobie przyrost i jakość linków prowadzących do tych stron. Kiedy zauważysz niezgodności to depozycjonowanie zostało przeprowadzone na Twoim serwis.
Jest to najprostsze rozwiązanie i najbardziej skuteczne jeśli chodzi o wykrycie efektów depozycjonowania. W takiej sytuacji zastosuj porady opisane powyżej.
Dodaj komentarz